Porównywałem jakość oryginalnego przewodu AV, przewodu Component i tego konwertera z HDMI bo zależało mi na wykorzystaniu monitora z HDMI do gier (niestety nie ma złącza component)
ZALETY:
+pozwala "podłączyć" konsolę HDMI (co nie znaczy że w pełni działa)
+Prosty w podłączeniu
+Cena 49 zł to nie tragedia... no ale ważne co dużo niżej...
+koniec zalet!
WADY:
-Obraz mimo modyfikacji sygnału z Enigmah nie dał się przestawić na jakąkolwiek rozdzielczość większą niż to co oferował przewód AV.
-Kolory wyblakłe a obraz rozmyty - zbliżone do przewodu AV (mniej kolorów).
-W ustawieniach konsoli opcje 480p/720p/1080p są nieaktywne i nie da się tego naprawić. Podłączenie Component od razu daje dużo lepszy efekt.
Oceniam konwerter na 3/10.
Zgłosiłem problem do sklepu, jedyna oferta jaką mi przedstawili to zwrot 2$ (odliczone z następnych zakupów) co stanowi 18,5% wartości. O ile trafił mi się wadliwy produkt i zakup działającego dał by oczekiwany rezultat, musiał bym wydać ostatecznie 181,5% wartości bazowej.
Na moje nagranie z testu (pokazałem jak działają wszystkie 3 kable i dokładnie jak działa konwerter) odpowiedzieli dyplomatycznie..
Cytat:
|
Dear customer , we sincerely apologize for the inconvenient caused we really never mean to hurt our every customer , so hope to get your kindly understanding , could you please kindly accept that we refund US$2 to you this time ?? we sincerely look forward to hearing from you soon , thanks in advance have a nice day
|
Na konkretniejsze aluzje co do takiego obrotu sprawy, gdzie podałem wyliczenie podobne jak wyżej odpisali, a właściwie skopiowali swoją ostatnią odpowiedź...
Cytat:
|
could you please kindly accept that we refund US$2 to you this time ??
|
Chciałem im dać dzisiaj "dwóję" w ocenie zakupu, ale mnie skubańce chyba zablokowali bo cały czas mam informację że :
System is busy! please try again 10 minutes later. 
__________________________________________________ ______________
Cytat:
Napisany przez KaiQ
...
... spoko mam jeszcze bezpłatną odsyłkę do Chin...  |
No tutaj się już na wstępie pomyliłem, chodziło o dostarczenie w 15 dni.
Opisuję tylko dla potomnych, co by było wiadomo jak się potoczyło. Możliwe że ze znajomym elektronikiem (bardziej ogarniętym w takich miniaturach) zerkniemy do środka.