Mam obieg grawitacyjny (pompę cyrkulacyjną również, ale jest całkowicie fakultatywna

) oraz piec niewymagający dmuchawy, a w razie czego jeszcze kominek

I choć rzeczywiście dziś bardzo niewiele osób ma okład CO niewymagający zasilania pompy/pieca, to zauważyłem, że sporo osób dysponuje kominkiem, z płaszczem wodnym lub bez, z rozprowadzeniem ciepłego powietrza lub nie, ale jakimś tam dysponuje. Nawet podstawowy pozwoli awaryjnie się ogrzać, jeśli nawet nie cały dom, to chociaż jedno pomieszczenie i częściowo pokoje przyległe. W takim wypadku może nie być możliwości komfortowego funkcjonowania w całym domu, ale za to zużycie opału będzie stosunkowo niskie. I moim zdaniem taki tandem - gaz plus kominek - brzmi na dzisiejsze warunki bardzo rozsądnie