To jest historia jak u Barneya z HIMYM. Monika (właściwie to trzeba napisać "Monica") miała już jechać z DarkSlidem-hippisem w Bieszczady, spać pod namiotem, obcować z niedźwiedziami (w sensie - z dziką naturą
) i pędzić bimb... znaczy szczęśliwe życie, ale w ostatniej chwili poznała przystojnego faceta w gajerze z targu, z kawalerką na Zakrzówku i dla niego porzuciła swoje ideały
Dość o Monice, opowiadaj Dark co u Ciebie