Faktycznie koty, to kosmici. Moje potrafią przy minus kilkunastu ganiać na zewnątrz, i nic ich do domu nie ciągnie, ale do spania, to musi być ciepło, bardzo ciepło. W sumie, to kot jest mały, a ja wielki, ale kot jest gorący, więc jak wlezie pod kołdrę, to za termofor robi. Kot jest ekologiczny, oszczędza na ogrzewaniu.
Żatecky wchodzi.