Z tego co widzę, to przespałem się chwilę, ale ten ból łba jak się położę, jest makabryczny. Wczoraj jak mnie w nocy obudził, to mi łzy leciały ciurkiem, dzisiaj jest trochę mniejszy, ale i tak koszmarny. Ciekawe, że tylko jak leżę... Ciśnienie mierzyłem siedząc i leżąc, jest ok, więc to nie to.
Walę 200 rudej na znieczulenie.