Cytat:
Napisany przez joujoujou
Yaris powiadasz? Przejedź się wersją GR. ![J***281;zyk](images/smilies/E10.gif)
|
Problem polega na tym, że GR to góra procent yarisów, a - szczerze mówiąc - i tak doopy nie urywa (choć rzecz jasna to bardzo fajny samochód). Innymi słowy, yaris to dowolny hot hatch po programie
Cytat:
Napisany przez grzeniu
A ja wam powiem jedno. Japońskie ałta jakoś dziwnie tracą swoją joponskość po produkcji w EU. No właśnie - to, jak się jeździ, to widać i słychać i czuć.
Co do yarisa. Jest nudny, owszem. Mam go, tzn kobita ujeżdża. Kupiłem celowo, dla świętego spokoju, i taki mam. Wsiada, odpala, jedzie, wraca, dłuższe trasy nie robią wrażenia... normalnie totalna nuda. Jeździ, jeść nie woła, no poza bardzo umiarkowanym spożyciem paliwa.
I na koniec. Każdy z wiekiem zaczyna doceniać auta najwolniej gnijące i w końcu takich zaczyna szukać. I takich dających się normalnie naprawić, nie za torbę piniyndzy. Szpan i osiągi dają dużo frajdy (a lubię, nie powiem), ale dziś już nie bardzo jest gdzie się wykazać.
PS Oj jujek, jechałeś gieerem? Ten jest poza klasyfikacją. Ceny nowego nawet jeszcze nie znam.
|
W tym rzecz - jak rozmawiam z moim mechanikiem, to każda konwersacja kończy się na tym, że można zrobić program, można usztywnić zawieszenie, ale to wszystko ma sens, jeśli nie gnije nam na potęgę buda. Akurat M@X nie powinien jeszcze mieć dużych problemów - dekada to nie jest rama czasowa niebezpieczna dla japońskich aut. Ale to trzeba mieć z tyłu głowy - jeśli wydajemy swoje (ciężko zarobione) pieniądze na auto, to warto zwrócić uwagę na to, czy ten model posiada tylko fabryczną wentylację