Piecuszą się takie całą zimę i potem im za ciepło, ja wczoraj w robocie klimę włączyłem, jak w pomieszczeniu doszło do 28, nawet kropli potu nie miałem, ja po zimie tę energię wchłaniam, chyba w kości.
Jeszcze mnie nie mogło do spania, kolejna wódka z napojem idzie, ale widzę, że bez piwa nie da rady.