Jeśli za definicję uznać, że punkt to "miejsce" mające współrzędne to ok. Ale to nie definiuje go jako takiego.
To jak powiedzieć, że masło to substancja maślana - u nas to akurat prawda.
Mnie w szkole nauczyli, że punkt to punkt i koniec dyskusji. Może do twoich czasów się coś zmieniło?
Zjadłem obiad, w związku z czym udaję się.
__________________
Pozdr./Grzeniu
|