Ależ tak, tak zrób, a zaraz przyjadą do ciebie. I tylko módl się, żebyś nie podpalił sąsiada, czy czegoś innego w pobliżu. Faktycznie z komina idzie jak rakieta, a lichy komin potrafi pęknąć.
Ale jak spalisz obierki w piecu a potem zawołasz kominiarza, to spoko