Na obiad, to ja mam 3 flądry, niewykluczone, że je wszystkie zjem.
Na razie chłoną sól, ja wchłonąłem kawę dla cielaków, czyli z mlekiem, ale nie wytrzymam długo i zacznę smażyć.
Jak zwykle rybę doprawiłem tylko solą, a jak będzie gotowa, to cytrynka. Żadnej panierki, trochę mąki jedynie.
/Zjadłem taką i drugą trochę większą, mniam.