18.07.2025, 18:13
|
#12930
|
Guru
Data rejestracji: 15.06.2002
Lokalizacja: na południu kraju
Posty: 1,936
|
Cytat:
Napisany przez Jarson
No to jak Pogacar - dałem w palnik  Wkurzyło mnie, że znów coś (przeziębienie tym razem) zniszczyło mi trening, więc po pięciu dniach przerwy zamiast zacząć rozsądnie walnąłem półmaraton w trupa. Oczywiście osłabienie po chorobie plus temperatura 25 stopni, plus pełne słońce omal mnie nie zniszczyły. Dobiegłem w jeszcze nienajgorszym czasie 1:39:20, natomiast chwilami zastanawiałem się, kto w razie czego będzie mnie zbierał z rowu...
Specjalnie zważyłem się przed i po, straciłem 2 litry płynów, co objawia się obecnie fajnym, pulsującym bólem głowy. Obiadu od pół godziny nie dałem rady tknąć (a przed biegiem tylko patrzyłem, co by tu szarpnąć), za to wypiłem pół herbaty z cukrem, dolałem coli do pełna i dopiłem całość, następnie drugą  , obecnie zaczynam trzecią. Gdyby nie to, że jeszcze dziś odrobinę czułem rano gardło, to już bym było po dwóch-trzech zerówkach z lodówki, a tak się męczę 
|
Czyli sport to zdrowie
__________________
Jestem oświecony : Solarforce L2P mod Greg , APEX GT01, Olight S10 Baton XM-L. SolarStorm SC02 ( po naprawie -thx Maciex93 ), Astrolux S41 4x Nichia 219B, Astrolux E01
|
|
|