Dam wam przykład moich płytek: Acoss po 1 roku, bez zarysowań - nieczytelny, Esperanza po 1 roku, bez zarysowań - nieczytelna (zżółkła jakby ktoś ją obszczał), no name po 6-ciu latach, lekkie zadrapania czytana bez zarzutu chociarz niezbyt szybko. Po za tym wszystkie płyty markowe (TDK, Maxell itp.) - bez zastrzeżeń nawet po 8-miu latach. Wniosek: chcesz zachować swoje dane - kupuj płyty dobrej jakości (i mniej trochę szczęścia).