Cytat:
-Sid-The-Rat=> napisa***322;(a)
coz.. my mielismy fajnie bo osiedle jest zbite, ma swietnie rozegrane studzienki i kanaly komunikacyjne wiec po testach na 10 kompach i dwoch blokach, reszte (82 podlacznia) zrobilismy w 5 osob w dwa dni - bo przeciaganie tych kabli to byla poezja
sprzet byl ze zwrotow (jest sukcesywnie wymieniany na nowy) - wiec koszty spadly - no i zaden z nas nie bral i nie bierze za to kasy - wiec koszty sa jeszcze nizsze (choc nie doplacamy - padniety w czasie prac nad sprzetem dysk jednego z 'pracownikow' bez wahania poszedl w koszta)
nie mamy jeszcze takiego boskiego sprzeta co by sam myslal, no i nie znamy sie na tym tak dobrze (ja sieciowcem nie jestem jak juz to pisalem) - ale to dziala, klienci sa zadowoleni planujemy ekspansje na sasiedni, obcy budynek (tylko wtedy trzeba zmienic status stowarzyszenia z 'non profit' na inne)
i absolutnie tolerujemy dzielenie lacza - doswiadczenie pokazuje ze W NASZYM przypadku nie przeszkadza to w niczym a dla dzielacych jest tylko nieoplacalnym klopotem z ktorego szybko rezygnuja bo tanio mozna miec wlasne lacze
|
Dlatego możecie sobie na to pozwolić, firma w której pracuje poza ponoszeniem kosztów inwestycji musi płacić czynsz, zus, za sygnał i pensje pracownikom.