Ech, wystarczyłaby tylko dystrybucja jednodyskietkowa z wkompilowaną do jądra obsługą partycji FAT i na wszelki wypadek NTFS. Ja nie mam teraz kompletnie czasu, by takie coś znaleźć lub spreparować. Może ktoś z kolegów by się podjął. Albo poszukaj czegoś na stronach/forach linuksowych.
Miłego dnia
PS. kiedyś były takie płyty bootowalne z linuksem, których nie trzeba było instalować. Może to byłoby rozwiązanie. Niestety nie pamiętam, jakie to numery pism.
|