ja ostatnio naprawialem kumplowi przerwane sciezki na plycie glownej bo "cos mu spadlo" [akurat!] i bez problemu zalatwilem to moja transformatorowka - wystarczy miec dobrze ocynowany i wyprofilowany grot i troche wprawy
co do transformatorowek i delikatnego lutowania - problem moze byc bo typowa "spawarka" (tak na to mowia niektorzy elektronicy ;-)) ma moc 75-100W a taka precyzyjna lutownica grzalkowa - do 40W i mozna latwo przegrzac sciezki - lekarstwem na to sa lutownice z przelacznikiem mocy - maja one inaczej wykonany transformator i mozna w nich ograniczyc moc do 40W
dla poczatkujacego - w sam raz (szybko sie nagrzewa, latwo sie pracuje,lampka) potem jednak warto kupic jakas porzadna lutownice grzalkowa z stabilizacja temperatury
|