Witam
Zostałem ZMUSZONY do założenia krawatu (a?).
Nie robić sobie jaj ze mnie
Dotychczas umiałem tzw. węzeł prosty. Po jego zawiązaniu krawat jest długi, sięga prawie do pasa.
Zerknąłem
tutaj i nauczyłem się shelby, windsora i pół-windsora. Shelby podoba mi się najbardziej.
Tylko mam jedną zagadkę: krawat shelby i windsor po zawiązaniu jest o wiele krótszy. Czy tak ma być? Podejrzewam, że tak, bo jest tam o wiele wiecej zagięć, no i shelby wygląda na taki, który ma być krótki.
Co o tym myślicie? Czy shelby to nie jest takie coś dla dzieci? Podoba mi się, ale jest taki krótki, nie wiem, czy to nie wygląda śmiesznie.
Jak wiążecie krawaty?
Aha, mam 189 cm wzrostu.....