Próbowałem kilku różnych firm.
Kiedyś, dawno, spróbowałem dolać tuszu - chyba PrintRite do kolegi HP 600 - nawet się udało, ale tusz był koszmarny.
W mojej HP 895 (kiedyś był to prawie topowy model, ha, ha) zacząłem od Fullmarka i nadal się go trzymam - tusz jest dobry, czarny - pigmentowy i po wyschnięciu nie rozmazuje się, natomiast sam sposób napełniania jest dość niewygodny. Kolorowe są OK.
Potem spróbowałem InkTec'a - sam tusz czarny trochę mniej mi się podobał, bo pachniał trochę jak koci mocz, ale był pigmentowy i po wyschnięciu trwały. Dużo wygodniejszy sposób napełniania. Kolorowy praktycznie taki sam jak Fullmarka - z tą różnicą, że InkTec sprzedawał też oddzielnie poszczególne barwy, co może być zaletą.
Raz kupiłem też czarny BlackPoint Junior, ale sam tusz był taki sobie, a system napełniania, choć podobny do InkTec'a, jednak gorszy. Więcej go nie kupię, chyba, że będę bardzo musiał (są w Tesco, a tam otwarte do 24.00).
W tej chwili czarny kupuję przeważnie Fullmark (strzykawki), rzadziej InkTec (sama buteleczka z tuszem), i dolewam korzystając ze starego napełniacza InkTec'a. Kolorowe kupuję jedne albo drugie, gdzie taniej lub bliżej.
Kiedyś jeden czarny nabój przeżył chyba pięć napełnień...
@Laser:
40 ml tuszu jednak swoje waży - podobno jednym z powodów, dla których producenci drukarek stosują coraz mniejsze naboje (poza oczywiście tym, by sprzedawać jak najwięcej drogich naboi) jest to, że ciężki nabój z dużą ilością atramentu stawia wysokie wymagania mechanizmowi drukarki, a ta ma przecież drukować jak najszybciej.
__________________
pozdrowienia
puch
|