no wlasnie... nagrywareczka z maja 2003 - jakis miesiac temu przepalilem ja na 48125W - chodzila jak zloto ... do czasu - podczas nagrywania przy 98% write error .... taki wyciszajacy sie swist... i koniec!... po wlozeniu plyty nie czyta, o nagrywaniu juz nie mowie, nero i bios ja widza i prawidlowo rozpoznaja. prawdopodobna diagnoza: padl silnik... i teraz pytanie (litek jest na gwarancji wiec poki co sie nie martwie): padla od przepalenia biosa czy trefny model?... teoretycznie ona czyta plyty 48x wiec nagrywanie z taka predkoscia nie powinno bylo jej zaszkodzic - czy mialem trefny model?
czy jesli dostane ja z serwisu spowrotem to przekrecac znowu na 48x czy zostawic?... boje sie ze jesli model jest trefny po gwarancji znow padnie to bede ugotowany... - czy w liteonach ktos bedzie grzebal czy po prostu dadza mi nowy model?
tymczasem pedze spowrotem na teac 4x4x32x