Dzięki Hocum, po całej nocy poszukiwań doszedłem również do wniosku że to chyba lipa. Albo faktycznie firmy fonograficzne utrudniają nam życie, albo to po prostu nieudane ripy z płyt DVD, a nie z oryginalnych płyt CD DTS.
Jeśli chodzi o same płyty to ja mam ich już chyba ze 20 i grają super na domowym sprzęcie. Mam nadzieję że zdobędą rynek, podobnie jak kiedyś mp3, a obecnie filmy w standardzie divX, które kiedyś również były traktowane jako pirackie, a obecnie domowe odtwarzacze są już przystosowywane do wersji 4 i 5. Wniosek- nie należy przesadzać z tym piractwem, bo tak naprawdę to piractwo zaczyna się dopiero wtedy, kiedy ktoś nagrywa takie płyty i je sprzedaje, czerpiąc z tego korzysci finansowe. Natomiast wszelkie kopiowanie, nagrywanie itp. itd. dla p[otrzeb własnych jest całkowicie dozwolone i wspierane przez praktycznie wszystkie firmy produkujące sprzęt (nagrywarki, odtwarzacze), a takrze fonograficzne, które w ten sposób reklamują za darmo swój towar w internecie, po czym zbijają kasę za oryginały, które i tak każdy z nas kupuje- ja mam około 100.
Pozdrawiam
|