Wszystko to legalizowanie nielegalnych interesów (czytaj: characzy dla posredników i wytwórni). Dla mnie sprawa wygląda tak: kupiłem w sklepie płytkę więc zapłaciłem za wkład artysty i jej wyprodukowanie, a skoro zapłaciłem to jest moja, mogę z nią zrobić co chcę i odtwarzać w każdym sprzęcie. Niestety jak widać lepiej inwestować w zabezpieczenia i przepisy niż kosztem małej części zarobku obniżyć ceny, piractwo by zmalało a zarabialiby na ilości, zamiast na jednostce (może nawet więcej niż teraz). Dopóki ceny nie spadną, będzie piractwo. I żadna ustawa ani przepis tego nie powstrzymają.
__________________
Poprzedni opis: Był i się zmył.
Teraz jestem tu: monter.techlog.pl
CHCIAŁĘ BYŚ MODERATORĘ ale sresyknofałę... Bedę PREZYDĘTĘ !!!
"Głupota, którą widzimy u drugich, na ogół podnosi nas na duchu"
|