Więc wczoraj w "Wiadomościach" było o grupie polskich hakerow/programistow ktorzy wykryli i usuneli dziure w windows istniejaca od poczatku az do win2k3 srv
Tak Polacy!
http://lsd-pl.net/ The Last Stage of Delirium
Dziurka pozwalala na kontrolowanie w 100% systemu czyli dostep do danych bez ograniczen.
Nasuwa mi sie mysl-a moze to bylo celowe nobo M$ jest wszedzie a ktos kto by wiedzial o tej dziurze ma nieograniczona moc-wladze.
A moze to rzad USA taki glich wprowadzil dla kontroli

Spekulacji od cholery ale skoro oni wykryli i nie mieli zrudel to dlaczego M$ nigdy nie wykryl i nie usunal?
I tu ukłon dla Linuxa-jak zrudlo jest dostepne to poprwaka jest w kilka godzin i Linux napewno takiego buga nie przyniesie
Microsoft ale plama







