Działa!!!
Wyjąłem moją Yamahę z komputera - mogłem to przewidzieć - wyciągnąłem z kilogram latających kotów. Potem stanąłem przed dylematem: zaatakować soczewkę wacikiem od uszu, czy też nie?
Zaatakowałem i przyznam, że nie byłem zbyt delikatny - biedna latała na jakiejś sprężynce :chytry:
Potem podłączyłem i odpaliłem kompa. Na pierwszy ogień poszła hipermarketowa Esperanza. Płytka wjechała i czekam ... szok - XP rozpoznał ją jako czystą! (wcześniej tego nie robił

). I dalej: nagrałem kilka mp3 i wrzuciłem do przenośnego odtwarzacza - gra i to jak! (nawet lepiej, he, he 8) ). Potem jeszcze "28 Days Later" - idealnie!
Wczoraj desperacko poszukiwałem rozwiązania i wpadłem na chwilę na Allegro - było kilka ofert, mojej właśnie nagrywarki - sprzedający opisywali ten sam co ja problem
Może więc zaatakować tę soczewkę?
Dzięki za pomoc CIAPEK