Mnie po podobnym "zdarzeniu" dzwięk w filmach zawsze się spaźnia i nie ma na to lekarstwa. A co ja juz robiłem, nawet postawienie systemu na nowo niewiele daje. Tak sobie analizujac swój przypadek i to co napisałeś jak się zachowuje teraz komputer wnioskuję ,że w dialerach siedział jakiś makrowirusik, który coś nakopał w chipie karty muzycznej.A może ja głupi jestem............
|