Właśnie dziś wieczorem miałem Ci napisać na maila

, ale przedtem chciałem jeszcze z nagranymi z tych mp-ek płytkami przejść się do kumpla na "mocniejszy" sprzęt niż mój.
No to tak - faktycznie "zgubiłeś"

gdzieś trzaski, przydźwięk, szumy - podoba mi się jakość dźwięku w najgłośniejszych częściach, nie tylko w tych cichych.
Dynamika wiadomo - jest inna i to też od razu słychać.
Trochę jakbym słyszał efekt "tuby" ale może to ten reverb - nie ma zresztą co wybrzydzać. Poza tym to mp3 - pewnie w wavach to wygląda jeszcze lepiej.
Czy warto ? Myślę, że warto.
Oryginał ma swój urok - ale on zostaje w archiwum i też można go od czasu do czasu posłuchać

Nawet mnie nie trzeba zachęcać - widzę, że CoolEditem duuuuuużo można zrobić. A ja mam duuuuużo płyt.

(interesuje mnie jak wyjdzie konwersja z tych plastikowych pocztówek dźwiękowych)
I pewnie trzeba mi będzie duuuużo czasu.
Ale w końcu (jak już się tego nauczę - może przez lato będę miał efekty) też prześlę Ci "swoje" przeróbki.
I thx za pomoc
PS. nie jest to moja ulubiona muzyka (jestem dzieckiem epoki punka) ale docenić potrafię

a i słucham podobej też czasami (podobno człowiek się uczy całe życie)
Pozdrawiam