no z ta klasa to roznie bywa. potrafia byc bardzo bezczelni, ale trzeba przyznac, ze jezelu juz cos zamowimy to dostaniemy to co chcielismy (jezeli w ogole uda nam sie zamowic

).
a jesli chodzi o te akcje z celnikami... wiesz. Ty przewoziles wioselko. do kieszeni go nie schowasz. cala reszta, ktora mozna gdzies upchac, bym sie nie martwil, no chyba, ze komus zle patrzy z oczu. w koncu po to sa odpowiednie bramki. wiem jedno... niektorzy celnicy potrafia byc bardzo tepi i nie chodzi mi tutaj o spryt.