Chodzi o to, ze gdy dostaje poczte z załacznikiem(*.zip, *.exe czy *.doc), to w 90% przypadkach nie moge sie dostac do niego. Załącznik widac, ale jest nieaktywny (szary napis). Musze kliknąć "prześlij dalej" i dopiero wtedy moge go odczytac/zapisac. Bankowo jest to wina jakiegoś softu ktory mam, bo jak zrobie komus system i wgram programy ktorych ja uzywam to problem sie powtarza. Przypuszczam ze to robi Norton AntyVir, albo ZoneAlarm, ale jaka opcja i w ktorym programie to juz nie wiem. Możę ktos ma doswiadczenie z tym juz