Cytat:
seoman napisa***322;(a)
Fakt usterka która w praktyce jest baredzo mało prawdopodobna ale nie niemożliwa.
Usterka w sumie troche prostacka, teoretycznie fachowiec powinien:
1) wywiad z Lucunką co gdzie, kiedy i jak (oczywiście dla zasady)
2) otworzyć komp
3) sprzwdzić czy wszuskie KABELKI są dociśnięte do złacz (powinien zuważyć odwrotnie włożony kabel)
4) sprawdzic w men. urz. czy jest port LPT: i/lub USB (jeżeli nie zobaczyć BIOS czy nie są wyłączone)
5) sprawdzic w men. urz. czy jest zainstal. drukarka.
max czas max 15 min
ewentualnie między punktami bajerować laske może by sie na jakąś YOGE załapał
|
czyli zgodnie z moimi przewidywaniami usterka byla calkiem nierealna (kabel sie SAM przelozyl - zenada) a program zamiast demaskowac niski poziom kwalifikacji okazal sie tanim nabijaniem sie z osob ktore wlasnie dzieki kompetencjom nie sprawdzaly rzeczy NIEMOZLIWYCH (bo to strata czasu) - a niemozliwe jest zeby kabel nagle sam sie przelozyl (zwlaszcza przy takim wlascicielu)
do tej pory nie moglem ocenic rzetelnie jakosc tego programu - nie jestem slusarzem czy hydraulikiem - ale jesli tamte usterki (przyznam - sukinsynskie i mile w ogladaniu) byly tej samej kategorii to bardzo sie zawiodlem - bo program demaskatorski stal sie kolejna tania rozrywka