W PowerDVD ustaw dekodowanie, zamiast SPDIF. Nie wiem dokladnie dlaczego to nie dziala, ale tak juz jest... Ustaw Stereo albo Direct Sound 3d, cokolwiek - ale tak zeby komp Ci to dekodowal a nie wysylal dalej... Ja posiadam w swoich zbiorach ponad 50 plytek Audio wydanych w USA wlasnie w DeTeSie, i specjalnie dla nich kupilem dodatkowy DVD-Player aby moc z niego wysylac cyfrowo do Amplitunera dzwiek z takich wlasnie plyt.
Od razu Ci powiem ze roznica w dekodowaniu na kompie takiej muzy, a dokodowaniu przez dobry Amplituner z ukladami BurrBrown'a jest kolosalna. Pisze to, poniewaz tez tak zaczynalem. Dorwalem plytke w standardzie DTS i kombinowalem jak ja posluchac przez kompa. Mialem wtedy SB Audigy podlaczonego cyfrowo wlasnie prze SPDIF do Yamahy RX-V620RDS. Ktos mi pomogl i udalo mi sie posluchac... To byl Pink Floyd... Pozniej kolega przytargal do mnie NADa z wyjsciem cyfrowym, i przez TOSlinka puscilismy to na moja Yamaszke ! OOOH Mother of God ! To byla uczta - nigdy nie zapomne tego brzmienia. Wczesniej nie zdawalem sobie sprawy ze mozna uslyszec tak precyzyjne, soczyste i pelne brzmienie z plyty kompaktowej...
Dwa dni pozniej zabralem kase przeznaczona na wakacje ( czesc ) i poszedlem kupic swoj wlasny odtwarzacz DVD i koniecznie TOSlinka do podlaczenia
....to byly wakacje planowane od pol roku....moglo byc eXtramalnie, ale (...) do dzisiaj nie zaluje podjetego wyboru; a gdy nachodza mnie chwile zastanowienia, to puszczam sobie Stinga, Joe Cockera lub Diane Krall i watpliwosci zmykaja w dal...na dlugoo.....
Pozdrawiam, rafal.