Cytat:
Pawel_k napisa***322;(a)
z tego co sie orientuje to na tweaku ludzie zamiast OP uzywaja WC (wodnego chlodzenia) ktore jest prostsze, latwiej jest je obsluzyc i takie tam *******y.....
|
Otóż z chłodzeniem wodnym jest dokładnie odwrotnie: jest o wiele bardziej skomplikowane, trudniej jest je jakoś sensownie zamontować w kompie. Wiem z doświadczenia - przygotowanie chłodzenia wodnego zajęło mi około 2 tygodnie. Najgorzej jest z rozmieszczeniem chłodnicy i zbiornika - chłodnica musi być na zewnątrz (żeby nie ogrzewała wnętrza), a zbiornik musi być na samej górze układu. Taka konstrukcja zmusza do zamocowania tych elementów na zewnątrz, przez co komputer wymaga więcej miejsca, staje się nieporęczny i nie ma mowy o jakiejkolwiek mobilności, gdyż nawet przechylenie go na bok powoduje zapowietrzenie i nieprawidłową pracę całego układu.
Mam Athlona 2000 XP (1667MHz, 1,6V), normalnie temperatura nie przekracza 31C. Jednak po podkręceniu do 2900 (2420 MHz = 11x220 MHz, 2,15V) cały układ zaczyna się grzać do ponad 60C, że aż odechciewa mi się chłodzenia wodnego. Wiem, że dla niektórych 60 stopni to nie jest dużo, ale spodziewałem się troche wydajniejszego chłodzenia, zwłaszcza, że chłodnica jest wyposażona w wiatrak 80 mm @ 12V. Gdyby do tego wszystkiego jeszcze dołożyć Peltiera, pewnie procek by zamarzł, a woda wyparowała ^_^