ale mi chodzi o taki male kameralne spotkanie a nie jakis tam super zlot.
nie ma co sie odrazu szykowac na jakis ogolnopolski superzlot bo z duzym prawdopodobienstwem rozejdize sie on po kosciach (mi niepasuje bo sie ucze, ja mam prace, dla mnie to za daleko, a mi mama nieda kasy na bilet....)
dlatego wg mnie metoda malych zlotow przyniesie lepszy efekt i da solidne podstawy pod szersze akcje :cool:
a na slaski minizlot to moga nawet ludzie z gdanska przyjechac byle bysmy sie dogadali...