Hmmm, czyli rozumiem, ze koledzy radza zaoszczedzic i wybrac Lg, bo w koncu po pewnym czasie i tak trzeba bedzie wymienic sprzet. Jesli moj przyszly Lg wytrzyma 3-4latka bez awarii mysle ze bedzie ok.
Druga sprawa, to to ze wiekszosc ludzi z ktorymi gadalem na temat nagrywarek uwaza combosy za totalny shit, porownujac je do takiego seicento van (ni to osobowiec ni to ciezarowka). Moim zdaniem jest to po pierwsze tanszy wybor od dwoch odzdzielnych urzadzen, a po drugie co zrobic jak nie ma juz miejsca w obudowce? Co reszta na temat cobosow sadzi?
|