dzis bylem po "protokul zdania" i wraz z ta mila cycata pania siedzialo tam dwuch mlodych panow (tak po 26-28 lat na oko) i jeden z nich byl skory do zartow np "moze pan skladac odwolanie od tej zlotowki" a po chwili dodal "+ vat"(czujecie temat) - szkoda ze matka nie wychowala mnie na dresiarza ach szkoda(a w wygladzie to mi wlasciwie brakuje tylko dresu) bo bym z tym panem chwilke "popolemizowal" - jakis frajes sie pewnie podwala do milej opalonej i probuje zaimponowac
na koniec powiedzial "no ale teraz juz pan mial i wie jak to jest"
a ja na to "tak wiem ze z telekomunikacja nigdy nie dalo sie nic zalatwic i nadal tak jest"
jedno jest pewne chlopaki zbystrzeli jak w trakcie pogaduchy zaczolem nawijac o linuxie i rekompilacji jondra zeby uruchomic usb - to napewno
|