Cytat:
Napisany przez cinma
moze rzeczywiscie ponioslo mnie troche w poprzednim poscie i napisalem troche stronniczo, ale mialem zly dzien, rozmowa z pewnymi ludzmi troche mnie zdenerwowala, i w ogole (zreszta co sie bede tlumaczyl)
masz racje, ze MPK nie jest instytucja charytatywna i za swoje uslugi musi pobierac zaplate
mi chodzi jednak o to, w jaki sposob traktuje sie tych, ktorzy chca byc wzgledem niej fair (ja mam bilet miesieczny, wiec woze swoj tylek legalnie i nikogo nie naciagam)
wzgledem takich ludzi teraz kierowca ma prawo (patrz drugi artykul w moim pierszym poscie) zamknac wszystkie drzwi, nikogo (sic!) nie wypuscic z autobusu, podrzec bilet pasazerowi i wezwac policje, jednoczesnie traktujac go jak zlodzieja, jesli nie jeszcze gorzej
|
Rozumiem Cie i popieram. Tak, jak napisalem, jak rowniez kupuje bilet, nawet wiedzac, ze nikt nie bedzie go sprawdzal. Jestem uczciwy i tak chcialbym byc traktowany, a niestety nie zawsze tak jest.
No ale coz, pozostaje mi wkurzac sie z tego powodu, albo sprobowac zrozumiec druga strone i, poki co, wybieram ta druga mozliwosc. Chociaz nie przecze, ze jezeli wprowadzane bylyby dodatkowe utrudnienia (jak chociazby to wsiadanie jedynie przednimi drzwiami), to rowniez bym sie pieklil