w takim razie przepraszam - w wawie, krakowie i czestochowie ufam/lem rozkladom - i sie nie przejechalem na tym jeszcze
a komunikacja warszawska naprawde robi na mnie wrazenie - nie wiem ktora partia desygnowala dyrekcje ZTM - ale widac ze wskazali fachowcow, ktorzy potrafia cos nowego wymyslec a stare usprawnic - choc wiem ze wiele jeszcze do zrobienia (czesc taboru rdzewieje - ale na nowy nie ma kasy przez gapowiczow - ludzi ktorych autentycznie nie lubie... - bo najczesciej sa to dresy (choc zauwazam czasem ze taka halasliwa i podpita grupka kasuje bilety!) lub menelia - ktora piwo za 2.5 kupi - ale biletu za 2.40 juz nie bo ich nie stac... cos mnie wtedy trafia))
uwazam ze swietnym pomyslem bylo sprzedanie praw do obslugiwania niektorych linii firmom prywatnym (ale pozostawienie ich w systemie komunikacji publicznej) - sam jezdze taka wykupiona linia (171) i musze przyznac ze podroz jest dosc komfortowa (nowy tabor) - choc stare ikarusy tez cos w sobie maja...
i to tyle medrkowania bez ladu i skladu - jutro rano na zajecia (linia 171 jak zwykle - o 7.54 mam najlepszy kurs

)