Cytat:
Napisany przez CobraVerde
a gdzie ja tak napisałem  i chyba nie chcesz powiedzić, że piractwo powoduje obniżenie cen i per saldo działa na korzyść klientów  owszem piractwo może być argumentem za obiżeniem cen ale to demagogia  oczywiście płyty są drogie jak na polskie warunki ale trudno obniżać znacząco ceny przy tak małych nakładach jak są w Polsce. może wcześniej nie wyraziłem się zbyt precyzyjnie, więc wyjaśniam: mały popyt ogranicza rozwój rynku i dlatego nasz rynek jest tak ubogi i buraczany. mnóstwo ludzi uznaje w zasadzie jedną drogę nabywania płyt - kopia albo bazar. nie potępiam kopiowania w czambuł ale trzeba zachować jakieś granice przyzwoitości: jak ktoś większość płyt kopiuje to moim zdaniem przegina i nie ma na to usprawiedliwienia.
|
I to pisze nasz guru, pogromca Atahualpy,zdobywca Cusco, mistrz kompresji

!
Ale do rzeczy - piszesz,że mały popyt ogranicza rozwój rynku. Ale mały popyt bierze się z wysokich cen. To chyba logiczne. Ktoś musi więc wykonać pierwszy krok. A może by tak firmy wydające płyty ? Nich oni obniżą ceny tak aby stały się atrakcyjne. I niech nie tłumaczą się kosztami i różnymi pierdołami. Jesli mogą czasem obnizyć cenę do 50 zł a nawet 40 kilku to może niech to zrobią w całosci. I cieszą się ze wzmozonego popytu. Niech supernowość (na przykład LOTR zwykły, SW Episode...) kosztuje w chwili wydania 50 zł, po pół roku (lub nawet nieco dłużej) 40 zł. A filmy mniej atrakcyjne niech zaczną od 40 zł i spadną do 30-20 zł. Wtedy można by w rozsądnym tempie rozszerzać kolekcję ORGINAL DVD. Oczywiście dla dobrze zarabiających cena 80-100 a nawet 150-200 zł nie jest wysoka, ale dla wielu ludzi jest. A jak wiadomo bogaty biednego nie zrozumie.
Wielką popularnoscią cieszą się płyty z gazet. Dlaczego ? Bo sa tanie. Tu decyduje inny mechanizm (za płytę płaci wydawnictwo), ale o czymś to świadczy. A wyprzedaże w wypożyczalniach ? Na przykład w Beverly Hills ? Nówki do 39 zł, używane 20 zł. Sam kupiłem 3 nówki i 4 używane - oczywiście te filmy , które mnie interesowały.
Zerknijmy na kolejną falę DVDManii na e-dvd. Płyty po 47 zł. Tylko,że większość tytułów zasługuje najwyżej na 35-40 zł. Oprócz Gladiatora i Matrixa I.
Naszemu portfelowi trudno wykonać pierwszy krok.. Niech wykonają go wytwórnie, niech sklepy nie narzucają marży 100 procentowej. Może do tego dojdzie, stopniowo...
Poza tym nie oszukujmy się - nie tak wiele osób ma palniki dvd. Nie wszyscy znają się na kompresji. Już większym problemem dla rynku filmowego jest DIVX - docierają do nas dosć szybko premiery z USA, jako gotowce. I po obejrzeniu divxa, w wypadku większości filmów nikt nie ma ochoty na powrót do niego na DVD (zakładając,ze jest zbyt leniwy aby pójść do kina). No chyba,że jest to LOTR, MATRIX, TERMINATOR, dobre filmy wojenne.
Jabba