Skasuj partycje E: (chyba zrobiles fat32 albo ntfs)
zrob np Partition Magicem (najwygodniej) partycje swap i ext3 w jej miejscu (jak mowi Weron) podczas instalacji zaznacz zaawansowany podzial na partycje (chyba tak to lecialo) i partycje ext3 zaznacz jako "/" (root)
nie radze ufac instalatorowi.
co do menadzera wez lilo, jakos taki fajny jest

jak cos zepsujesz to odpalasz kompa z dyskietki startowej (win98) i wpisujesz fdisk /mbr
po instalacji mozesz miec trudnosc z zalogowaniem sie jako root do kde, bo do konsoli to pestka,
konto roota jest ukryte
jak sciagne i zainstaluje nowa wersje (stara wersje oddalem) to powiem gdzie je uaktywnic, jesli mnie Weron nie wyprzedzi

juz mam po 80%