Pomozcie prosze. Przegrywajac plyty audio slysze kilkakrotnie w ciagu odsluchu "pykaniecia" jakby ktos w tym czasie wlaczal swiatlo w pokoju obok i przepiecie lecialo przez siec - ale nikt nie wlacza swiatla. Dla "zwyklego" odsluchiwacza pewnie nie ma to znaczenia, ale dla "audiofila" (a ja cierpie na te chorobe) jest to nie do zaakceptowania.
Probowalem juz z filtrami i UPSem, w roznych trybach - pyka nadal... Czy mam zwalona nagrywarke

Mieliscie kiedys cos takiego?
Juz nawet rozwazam zakup nowej nagrywarki, moze polecicie cos szczegolnie dobrego do przegrywania Audio? Bede wdzieczny za rady.
Pawel