Problem z Kacem....
Będe miał właśnie problem z kacem, w sobotę jak większość idę na Andrzejki, wiem z kim i gdzie więc mam pewne obawy co do dotrwania do końca. Chodzi mi o to ze rano w niedziele muszę jechać, osobiście jako kierowca niestety jakieś 130km. Troche daleko a bardzo mi zależy aby ewentualny policjant nic ode mnie nie poczuł. Smieszne ale jak sami widzicie to dosyć poważna sprawa. Co najlepiej wziąść, wypić, zjeść aby rano być w formie i przede wszystkim wyjść ze świeżym oddechem ? Gumy do żucia mnie brzydzą, wszystkie. Napewno macie jakieś swoje sposoby i pomysły więc pomóżcie.
THX.
aha, nie picie odpada, musze sie napić.
__________________
pozdrawiam.
|