Nie no panowie, spokojnie. Nie bądzcie tacy abstynenci, nikt mnie nie będzie wsadzał pijanego, po prostu sami wiecie jak to jest rano. Niedospany, troche szumi a nie pijany. Kiedys mierzylismy sobie po ostrej imprezie poziom na alkomacie, taki standardowy na dmuchanie i wyszlo mi 0,6 promila a spalem zaledwie 6 godzin. Poza tym impreza była na maxa a teraz idę z moją kobietą więc kulać się nie będę. Chodziło mi tylko o zakamuflowanie nieświeżego oddechu a nie wytrzezwiec w 5 minut. Jeszcze po pijanemu nie jezdziłem i nie planuję......
__________________
pozdrawiam.
|