Ja tylko nie rozumiem, po co zaiwaniac 130 km na Andrzejki, skoro chcesz sie napic i to porzadnie z tego co czytam, dlaczego nie spedzisz jakiejs imprezy na miejscu?
Jesli koniecznie chcesz prowadzic, to max 2 piwa, szybko organizm przetrawi, do tego napchaj sie chlebem... znam z autopsji, im wiecej zjesz tym wiecej tych promili pochlonie organizm... jednak sprawa wyglada tak ze kazdy indywidualnie to znosi...
na kacu prowadzi sie okropnie, spadek koncentracji, ogolne wyczerpanie, rozbicie i wzrost emocjonalnosci calkowicie przekreslaja twoja jazde 130 km!
pozdrawiam
|