Masz racje cana, jest w tym jakas panika i paranoja... trudno jakos zajac stanowisko... jednak Marketing to jest rzecz obrzydliwa i okrutna. Kiedyś miałem okazję przerabiać podstawy marketingu - myślałem że podręcznik napisał
osobiście Lucyfer. Nie ma zmiłuj się. Żelazne zasady: *pana Boga nie
ma, więc wszystko wolno tylko uważaj żeby nie dać się złapać bo ktoś
ci odpłaci; *zabij lub wydupcz nawet własną matkę jeśli przyniesie
ci to kilka groszy; *klientów staraj się oszukać jak możesz i
maksymalnie zniewolić - i tym podobne. Dlatego nie dziwie sie ze w Polsce moze dochodzic do wszelkich naduzyc prawnych
|