Optyka była czyszczona, to nic nie pomogło. Wiem, że laser nie pracuje właściwie.
Co do Pioneer'a muszę się chyba zgodzić, nie jest to cudne dzieło, stosunkowo głośny, bardzo delikatny i czuły na płyty, brak możliwości czytania płyt wielosesyjnych, słabo sobie radził z płytami RW oraz 800MB CD, tak więc te minusy wystarczą by tego nie kupować, lecz ja się do niego przyzwyczaiłem, i szukam jeszcze możliwości uratowania napędu. Jego stan prawdę mówiąc jest naprawdę bardzo dobry, aż szkoda go wyrzucać. Pech chciał, że któraś z ostatnich płyt rozregulowała laser, a ustawianie lasera to jest zabawa dla Syzyfa.
Nie wiem, może są jakieś sztuczki?
...
|