Nie popieram motoryzacji enerdowskiej!
Ale oczywiście masz rację - facet powinien był natychmiast skręcić w lewo a nie w prawo, i z prądem zjechać z tego ronda, a potem martwić się, jak wrócić i wykonać na rondzie prawidłowy skrętw lewo, zamiast pchać się dalej i dalej szerzyć zamęt. Zrobił dokładnie to samo, co opisywani przeze mnie wcześniej ludzie, którzy, wjechawszy pod prąd ruchliwej ulicy, z uporem brnęli dalej do najbliższego skrzyżowania, zamiast natychmiast zawrócić - szkoda im było tych 30 sekund i paru kropli benzyny?
__________________
pozdrowienia
puch
Ostatnio zmieniany przez puch : 05.12.2003 o godz. 01:00
|