Witam,
Po przeczytaniu tego długiego wątku trochę mi rura zmiękła, bo żyłem w przekonaniu, że nośniki DVDR/W są z natury bardziej trwałe niź CDR/W, a takich wpadek z CD , jak tu opisywane z DVD, nie miałem nigdy, choć przez ostanie 5 lat terochę wypaliłem i to na róznych nosnikach, od najtańszych, po najdroższe. Owszem, niektóre CDR-y były badziewne, ale nie do tego stopnia, aby - jak tu ktoś pisał - po pół roku padło 13 z 16!!! BTW: Ostatnio spokojnie odczytywałem CDR-y nagrane w 1996 r. Natomiast padło mi już parę płytek CDRW.
Własnie planowałem zakup nagrywarki DVD, ale głownie do archiwizacji danych.
Chcę nagrywać dane - głównie zdjęcia, których jako foto-amator wygenerowałem już ponad 30 GB i każde jest dla mnie ważne i niepowtarzalne. Nie interesuje mnie jak się będą te płytki zachowywały w odtwarzaczach stcjonarnych, bo ich tam nie będę wkładać.
Ale po tym co tu wyczytałem, to nie wiem, czy nie zrezygnować z DVD i nie pomęczyc sie jednak z wielkim stosem CD 700 MB :-(
No, ale jeszcze się nie poddaję i w związku z tym mam parę pytań (pamiętajcie, że pytam wyłącznie w kontekscie archiwizacji danych, a nie nagrywania i odtwarzania filmów).
1. Czy trwałośc płyt DVD+-RW jest porównywalna z DVD+-R? (chodzi mi o 1-razowe nagranie na +-RW, a nie wielokrotne).
2. Czy do archiwizcji danych lepiej nadaje się standard "PLUS" czy "MINUS"? (chodzi o trwałość i kompatybilniość z komputerowymi czytnikami DVD).
3. Czy w przypadku DVD również działa zasada, że im wolniej nagrywane, tym mniej błędów (to raczej retoryczne pytanie :-)
4. Jaką konkretnie nagrywerke polecili byście teraz, na przełomie 2003/2004, najlepszą do archiwizacji danych, w cenie poniżej 700 zł?
Wielkie dzieki!
latet
|