i tak to jest - ktos potrzebujacy zrobic obrazek na uroczystosc ku czci Dupy Maryni siega po superprofesjonalny i naladowany opcjami program (koniecznie w wersji Super-Pro! bez tego to lamerstwo)
instaluje go
instaluje cukier
i...
HELP jak to dziala...
dostosuj program do potrzeb, do umiejetnosci - potem przesiadaj sie na mocniejsze bo bedac grafikiem zerowego poziomu niewiele sie nauczysz grzebiac na slepo posrod paru tyisecy opcji corela
wiem ze brzmi to niepopularnie ale zacznij od painta - bo jest najprostszy - i droga ewoulcji zmieniaj programy
meduza tez zanim wlazla na drzewo i stala sie malpa miala kilka stadiow przejsciowych