Problem jest taki: moja kolezanka sprzatala w pokoju
i odlaczyla kompa po ponownym podlaczeniu i probie
uruchomienia zasmierdzialo i nie wystartowal. Doszedlem,
do wniosku, ze to zasilacz - codegen kurde - po wymianie
zasilacza komputer jednak nadal nie startuje. The question is:
co szlag trafilo razem z zasilaczem

Procek czy plyta glowna??
Procek to pentium III 1000mhz.
Ja obstawiam plyte glowna, ale cholera wie.
Nastepne pytanie gdzie zdobyc ewentualnie plyte pod taki procek??
Uzywana czy co??