[Nikita_Bennet]

co jak co ale chyba sie uzaleznieam od internetu - czesto z niego nie korzystalem ale to nie wazne. ostatnio zmienialem sprzet i modemu nie mialem (ograniczony budzet) wiec pozyczylem. coz pozyczonych rzeczy nie lubie bo to zawsze jakis dlug, wiec oddale na poczatku maja. dzis dostalem na pare dni znowu.

no i stwierdzam jedno ze tydzien bez internetu to tydzien starcony, nic nie da sie zalatwic i (mieszkajac na zadupiu tak jak ja gdzie jedyni oprocz mnie posiadacze kompa mysla ze duron to nazwa proca) mozna dostac szalu.zadnych ineresow nie mozna zalatwic i nawet zafajdanego cracka nie mozna sciagnac.

co jak co ale widze ze trza szukac roboty (kasa z plytek idzie na inne rownie szczytne cele) i wstawic chyba sdi bo to medium jest jednak nie zastapiane



pzdrwm Nikita_Bennet