Po pierwsze nie musisz sie bawić ifoedit-em, program cię wyręczy, a po drugie od razu uzyskujesz plik iso którego stwożenie też zajmie ci kilka minut, co daje w sumie ten sam czas, no chyba że uzywasz np, nero... ja go już dawno olałem, za dużo robił mi zacięć, i po trzecie wreszcie obejrz sobie film zrobiony na dwa sposoby (np. w ifoedit-cie), a zobaczysz różnice. No i ostatnia kwestia , ktoś napisał żeby na tej stronie podzielić się swoimi spostrzeżeniami, nie musisz z nich skożystać, dla mnie jest to wygodne, włanczam film , idę na kawę , i mam gotowy film do nagrania. A pozatym chciałem zwrócić taką małą uwagę że wiele programów ma funkcje o które nikt ich nie podejżewa...i wielu ludzi utrudnia sobieżycie szukając jakichś wymyślnych programów , warto poznać jeden a dobrze
|