To ja sie tez wypowiem
Glosowalem na TAK i zrobilbym to raz jeszcze. Prawda jest taka, ze albo bedziemy w UE albo bedzie po nas bo wszyscy sasiedzi beda w unii a my zostaniemy wyizolowani od reszty swiata. Znowu beda wizy, cla, etc.
UE jest szansa dla Polski tyle, ze Polska musi umiec jeszcze ja wykorzystac a tak sie niestety nie dzieje. Wystarczy popatrzec na Irlandie ktora ma jasna polityke i z UE ciagnie ile sie da i widac poprawe. Niestety nasze nieudolne elity nie potrafia wyciagac naleznej kasy z UE bo albo za malo sie staraja albo sie im nie chce. W Iralndii na 1 mozliwosc pozyskania kasy przypada kilka lub kilkanascie wnioskow i projektow. Jak jeden odpadnie to zaraz podkladaja inny i pozyskuja srodki z UE.
Oczywiscie po wejsciu do UE wzrosna ceny ale w wiekszosci przypadkow to nie wina unii a naszych elit politycznych, ktore zle negocjowaly (przeciez Polska to nie tylko kraj rolnikow). W dyrektywach UE nie jest napisane, ze budownictwo czy Intenret musi miec 22% Vat bo spokojnie moze miec 7%. Teraz juz jest za pozno i za bledy politykow bedziemy placic wszyscy razem. Tak sie sklada, ze sporo jezdzilem i znam troszke ludzi na swiecie.
Max nie obawialbym sie masowego wykupu ziemi i nieruchomosci przez obcokrajowcow. Przeciez nie jestestmy super atrakcyjnym rejonem swiata by nas wykupili. Poza tym nikt nam nie nakazuje sprzedawac ziemi czy nieruchomoci obcokrajowca. Pamietaj ze do takiej transakcji potrzeba 2 - tego co chce kupic i tego co sprzedaje.
Gralo piszesz jakies glupoty. To, ze w Rosji jest bieda wynika z faktu jak tym krajem zarzadzano za Stalina i jego nastepcow. Pomysl ilu ludzi wyladowalo w lagrach i poczytaj np Inny swiat Grudzinskiego by zrozumiec jak tam bylo ciezko i dlaczego nie bylo oporu. Poczytaj kilka ksiazek do historii i sie dowiesz jak walczyla armia czerwona (z jednej strony mieli wroga a na tylach NKWD ktore strzelalo do swoich w przypadku odwrotu). Tyle lat mieszania ludzia w glowach robi swoje.
Praca dla obcokrajowca nie jest taka zla. Przynajmniej beda miejsca pracy i ludzie zaczna zarabiac a nie tylko brac z moich podatkow. To nie jest tak, ze obcokrajowiec bedzie doil z Polaka ile sie da. Niestety teraz to wlasnie Polacy doja Polakow wiec napewno nie bedzie gorzej po wejsciu do UE. Gralo poczytaj o tym jak krzywdzi sie pracownikow w Polsce i zapoznaj sie z kosztami utrzymania pracownika. Podam Ci przykald z mojego zycia - mialem firme i zatrudnialem 5 pracownikow. Z mila checia przyjalbym jeszcze 2 nastepnych ale niestety byli za drodzy i nie chodzi mi tutaj o ich pensje. Nameczylem sie i wreszcie dalem na luz - zwolnilem pracownikow i sprzedalem firme. Teraz jestem zadowolonym i wolnym od problemow czlowiekiem.
Gralo to, ze rosjanie nie wykorzystuja potencjalu to fakt tyle, ze to nie ich wina a sposobu zarzadzania panstwem. Przez wiele lat ich gnebiono i to jest przyczyna. Musi wymienic sie pokolenie lub dwa i powinno byc lepiej.
To z kim sie bzyka zona Niemca to jej i jego sprawa i nie nam to osadzac. Powtarzam nikt nas do tego nie musza. Jezeli Twoja zona bedzie sie tak chciala zabawic to jej wolna wola i raczej to nie ma nic wspolnego z UE i Niemcami.
Gralo raz jeszcze sie z toba nie zgodze. Z supermarketem mozna skutecznie walczyc trzeba tylko chciec. Mieszkam w duzym miescie i mam w promieniu 5KM jakies 6 czy 7 hipermarketow. Pod domem mam samochod i bez problemu moge podjechac do kazdego z tych duzych sklepow. Jednak tego nie robie bo wole maly sklep ktory moze mi zaoferowac swieze produkty
i dostawe do domu - tak w Katowicach sa male sklepy ktore zaniosa Ci zakupy do domu albo przyjma zamowienie na telefon i nie kosztuje to wcale wiecej. Wiesz takie indywidualne podejscie do klienta to przewaga malego sklepu i jego szansa na wygranie. Poza tym uwazam ze hipermarket poza kilkoma tanimi produktami jest dorogim sklepem. Jak myslisz ciagle promocje i upusty po kilkadziesiat procent to skad sie biora. Napewno sklep nie traci na tym czyli pierwotna cena byla mocno zawyzona.
Kilka lat temu np Niemcy mieli szal kupowania w hipermarketach i robili to w soboty. Potrafili z tych kolorowych gazet wyszukiwac gdzie co jest tansze i cala sobote robili zakupy nabijajac przy tym dziesiatki kilometrow. Co ciekawe podsumowujac to co zaoszczedzili na towarze wydali z nawiazka na paliwo. Dzisiaj to minelo i u nas po chwilowym szale tez to minie.
Grzegorz75 - coz miales prawo glosowac na NIE, ale jedno jest pewne takie stanowisko do niczego nie prowadzi i napewno nie bedzie Ci lepiej w przypadku jakby nie bylo UE.
Ormianin - problem iz cie nie stac na pewne rzeczy wynika z bladow w jednej zasadniczej rzeczy - Pracownik w polsce jest za drogi i nie chodzi tutaj o jego pensje a o koszty dodatkowe w postaci podatkow i zusu. Jak to sie zmieni to wtedy pracownik zarobi wiecej.
Fakt mamy duze bezrobocie ale spora grupa ludzi nie pracuje bo tak im wygodniej. Wola dostawac kase od panstwa i nic nie robic. Mialem okazje przez kilka lat prowadzic kursy dla bezrobotnych z urzadzow pracy i z przykroscia musze stwierdzic, ze nie dziwie sie iz czesc tych ludzi nie ma pracy. Ich stosunek do swiata jest taki, ze proponujac im prace obrazasz ich.
Podsumowujac uwazam, ze UE - jak przetrwa, w perspektywie czasu przyniesie poprawe. Ja bym nie liczyl na to, ze nam bedzie lepiej. Raczej uwazam, ze tak naprawde dobrze to beda mialy nasze dzieci. Nam moze byc poprostu latwiej z biegiem lat.
Proponuje zwrocic uwage jeszcze na jedna ceche narodowa Polakow. Otoz typowy Polak jak widzi, ze jego sasiad ma lepiej niz on to mysli tak: co by tu zrobic by sasiadowi dowalic zeby nie bylo mu lepiej niz mi.
Natomiast obcokrajowiec mysli troszke inaczej. Sasiad ma lepiej - fajnie, hmmm co ja moge zrobic bym mial tak dobrze albo lepiej niz on.
Roznica nie jest taka duza ale zyje sie milej...
|