Film jak najbardziej OK, ogladałem wczoraj w kinie i warsztat jest super. Osoby nie czytające książki zapewne będą zachwycone, dla kogoś, kto czytał książkę 3 razy w filmie jest trochę za dużo faktów, które wypaczają głębię treści tak barwnie podaną w książce przez Tolkiena.
Podstawowym mankamentem filmu jest to, że czytając książkę stworzyłem sobie swój własny obraz opisanego świata, działała moja wyobraźnia, po oglądnięciu zaś filmu świat ten został przewartościowany w taki sposób, że mam w głowie papkę, którą zaproponował reżyser. Nie ma już świata mojego, został mi zabrany. Uważam, że oglądając film więcej straciłem niż zyskałem, a zrozumieją mnie tylko ci, którzy dogłębnie odczuli klimat książki.
Pozdrawiam.
__________________
Skrzynka Jasuta
Ceń słowa. Każde może być twoim ostatnim.
Stanisław Jerzy Lec
|